Od strony chemika
Jako konsument jesteś niezwykle wymagający(a). Wymagasz jakości, odpowiedniej ceny, walorów i użyteczności. Trudno przekonać Cię do produktu i kierujesz się emocjami powodowanymi przez reklamy, zdaniem znajomych czy może skojarzeniami, artykułami, opiniami. Chcesz jak najwięcej za jak najmniej.
A teraz – na kilka minut stań po mojej stronie. Stronie technologa – i spróbuj zadowolić sam siebie 🙂
Za przykład posłuży nam dzisiaj sztandar produktów kobiecych – szminka.
Jeśli należysz do płci przeciwnej, opiszę Ci pokrótce ów niewielki gadżet.
W atrakcyjnym wizualnie i wygodnym (a jakże!) opakowaniu znajduje się zwykle ok. 5g barwnej masy, która za podstawowe zadanie ma zabarwić usta kobiety na pożądany kolor. To tyle?…
Oj nie!
Szminka, najpopularniejszy kobiecy kosmetyk, ma spełniać szereg funkcji: Kolor ma być trwały i trudno ścieralny – powinien utrzymywać się na ustach jak najdłużej. Szminka powinna równo i ładnie rozprowadzać się na ustach i nadawać odpowiedni odcień (właściwe parametry kryjące). Ma być matowa, perłowa, połyskliwa lub błyszcząca. Ponieważ w ciągu dnia usta narażone są na wysychanie – powinna temu zapobiegać i na długo nawilżać usta.
Poza tym, że kolor ma być trwały, to jeszcze szminka nie powinna zostawiać śladów – ani na skórze innych ludzi ani na szklankach czy ubraniu. Oczywiście musi być duży wybór kolorów – najlepiej wszystkie możliwe barwy w wielu odcieniach. Powinna od razu powiększać lub pomniejszać optycznie usta, nadawać im świeży wygląd i odpowiednio eksponować, jednocześnie nadając kuszącą i zmysłową wilgoć (walor wizualny).
Czy to wszystko? Jeszcze nie! Nie może być tłusta, spływać, wykruszać się, powinna być bez smaku lub z przyjemnym posmakiem (niektóre są np. słodkie) oraz mieć przyjemny, niedrażniący zapach jak np. owoców czy wanilii.
Pamiętaj, że musi być odporna na wysoką temperaturę (latem) oraz na mróz (zimą), a także na wilgoć – nie może pękać ani stracić swoich właściwości wskutek wahań warunków pogodowych. Oczywiście zawsze musi mieć odpowiednią konsystencję, kształt oraz cechy.
Absolutnie nie może być pożywką dla drobnoustrojów. Ani szminka, ani opakowanie nie może zawierać żadnych substancji szkodliwych, trujących, toksycznych czy uczulających. Ponadto wolno do jej produkcji użyć tylko składników dozwolonych przez UE (w naszym kraju).
I w dodatku ma być w przystępnej cenie!
Teraz przystąpmy do analizy tego – co można wykorzystać, aby zaspokoić pragnienia konsumenta…
Oczywiście, mogłoby być dla Ciebie sporym kłopotem dobranie tego wszystkiego bez znajomości chemii, polimerów, nanotechnologii, biochemii organizmu a także upodobań konsumentów 🙂
Dlatego przedstawię Ci jak ten problem rozwiązują specjaliści.
Składniki szminek
Nasza zwykła, prosta, standardowa szminka składa się w około 40% z oleju, 20% z wosku, 25% to środki zmiękczające, kolejne 10% to dwutlenek tytanu a pozostałe 5% to barwniki.
W rzeczywistości w zależności od rodzaju szminek i podobnych preparatów ten skład może się znacznie różnić.
Oleje wraz z woskami tworzą główną bazę pod konsystencję szminki. Ich odpowiedni dobór pozwala na uzyskanie pożądanych właściwości – jak np oporność termiczna.
Wykorzystywano już przeróżne oleje roślinne, ale jak dotąd najlepiej sprawdza się olej rycynowy, który ma tę dodatkową zaletę, że po wyschnięciu tworzy połyskliwą powłokę. Niektóre szminki mogą zawierać nawet ponad 50% oleju rycynowego w swoim składzie.
Wosk to najczęściej wosk pszczeli – nadaje odpowiednią konsystencję i nie topi się w temperaturze ciała, dzięki czemu nie spływa z ust. Inne stosowane woski to np. wosk carnauba oraz wosk candelilla.
W wielu szminkach zastosowanie znalazła lanolina (jest to mieszanina różnych substancji pokrywających powierzchnię owczego runa). Błyszczyki do ust mogą mieć jej nawet 70%. W szminkach dodaje się około 25%.
Jeśli chodzi o barwniki – to jest ich stosunkowo niewiele. Obecnie część barw uzyskuje się nie poprzez poszukiwanie nowych barwników, ale dzięki nanotechnologii.
Ważnym składnikiem szminek (i wielu innych kosmetyków) jest dwutlenek tytanu. Ma świetne właściwości kryjące. Naukowcy odkryli dwa ważne zastosowania wynikające z jego cech. Po pierwsze – ma on białą barwę, więc jest bazą pod dowolną barwę jaką chciałoby się uzyskać. Każdy dodany barwnik będzie widoczny.
Po drugie – jego odpowiednie rozmieszczenie w strukturze szminki na poziomie nanotechnologicznym pozwala na zmianę stopnia odbijania i pochłaniania światła.
Wiesz zapewne doskonale, że materiał, który postrzegamy jako czarny – pochłania całe widzialne dla oka światło. Tymczasem odpowiednie rozłożenie cząsteczek pozwala na zmianę stopnia załamania promieni i ich pochłaniania do tego stopnia – że z białego dwutlenku tytanu, otrzymujemy właśnie czarną barwę!
Szminki matowe, perłowe, błyszczyki do ust barwne czy bezbarwne oraz smakowe różnią się od siebie jeszcze kilkoma składnikami. Sporo z nich, podobnie jak proces produkcji to tajemnica producenta.
Czas na produkcję
I tak – po zmieszaniu składników w odpowiedniej kolejności i ich połączeniu umieszcza się masę w formach, a następnie po ostudzeniu i wyjęciu opala płomieniem przez bardzo krótki czas. Opalanie pozwala na wygładzenie powierzchni i usunięcie wszystkich skaz (zarysowań itp).
Cały czas poszukuje się nowych składników, nadających tym produktom nowe unikalne właściwości.
Gdy patrzy się na ten mały niepozorny sztyfcik – wydaje się śmieszne zapłacić za niego kilkadziesiąt nawet złotych. Ale gdy popatrzysz na nią jak na małe arcydzieło, efekt pracy wielu badaczy, technologów i specjalistów, zawierający tak wiele rożnych substancji połączonych ze sobą – pomyśl: jak wiele pracy i kreatywności oraz wiedzy wymagało jego stworzenie! A wszystko po to – byś mogła droga Czytelniczko cieszyć się pięknym i atrakcyjnym wyglądem swoich ust. I po to, abyś ty Czytelniku – mógł je u kobiet podziwiać 😉
Im bardziej poznaję świat technologii i produkcji, tym bardziej mam wrażenie, że to dość niesamowite co człowiek jest w stanie osiągnąć. I za każdym razem cieszę się, że żyję w czasach, w których mam szansę to zobaczyć 🙂
Mam nadzieję, że teraz gdy spojrzysz na jakikolwiek produkt na sklepowej półce, to zanim go skrytykujesz, pomyślisz ile pracy i wiedzy kosztowało to specjalistów, aby go dla Ciebie stworzyć, by mógł zaspokoić Twoje oczekiwania i potrzeby. A na rynku jest tak wielka różnorodność wszelakich produktów, że z pewnością znajdziesz coś idealnego dla siebie.
🙂
Źródło inf: „Piękni, zdrowi, witalni”, John Emsley
Najnowsze komentarze